You signed in with another tab or window. Reload to refresh your session.You signed out in another tab or window. Reload to refresh your session.You switched accounts on another tab or window. Reload to refresh your session.Dismiss alert
{{ message }}
This repository has been archived by the owner on Jun 7, 2022. It is now read-only.
Aktualnie na początku rundy zwykle gazuje się to co zesłała Centrala do laboratorium ksenobiologii, co jest trochę niewykorzystaniem potencjału jakie dają potwory, negując całą ideę mechaniki spawnowania się tych stworzeń na początku rundy.
Czemu uważam, że to dobra zmiana?
Do zmienienia nawyku do spalania wszystkich pozaziemskich stworzeń można użyć metody kija lub marchewki, z czego o wiele lepszą metodą jest marchewka. Ta mechanika celuje właśnie w to, żeby nagradzać za włożony w utrzymanie niebezpiecznych stworzeń trud. Daje dodatkowe okazje dla roleplay'u zarówno dla SCI, jak i np. Kuratora, który będzie mógł użyć swojej znajomości języka ksenomorfów w praktyce, ale także każdego antaga, który może znaleźć sobie nową metodę siania chaosu, oprócz wysadzania reaktora.
The text was updated successfully, but these errors were encountered:
można by było dodać maszynkę - jakiś analizer, który sprawdzałby zawartość pomieszczenia w którym jest i w zaleznosci od części i ilości potworów w tym pomieszczeniu generowałby punkty
To, ale jeszcze bym dodał ile z tych stworzeń jest kontrolowana przez ducha - jeżeli duch jest, to znaczy, że benobio zajmuje się niebezpiecznymi gośćmi na tyle, że chce się komuś benosem czy innym papagajstwem być. I dać tak, żeby te punkty miały faktyczne znaczenie tylko jak jest coś kontrolowanego przez gracza.
A może dać urządzenie generujące punkty nauki, ale z ryzykiem, że wyłączy prąd i uciekną. W każdym razie od zera to zrobić by było bardzo ciężko. Trzeba jakiejś podstawy. Chyba, że pasywne trzymanie ich tam by generowało punkty nauki (działałoby jak serwer) i zwiększało właśnie szansę na wyłączenie prądu
yogstation13/Yogstation#10360
Można w tym kierunku też pójść. Czyli utrzymać te potwory tak długo przy życiu, by z nich zrobić endgame tech. Tu przykład z yoga na xenosy
This issue has been inactive for long enough to be automatically marked as stale. If this was a bug report and hasn't been addressed yet, and is still a probelm, please don't hesitate to notify a maintainer.
Po co ta zmiana?
Aktualnie na początku rundy zwykle gazuje się to co zesłała Centrala do laboratorium ksenobiologii, co jest trochę niewykorzystaniem potencjału jakie dają potwory, negując całą ideę mechaniki spawnowania się tych stworzeń na początku rundy.
Czemu uważam, że to dobra zmiana?
Do zmienienia nawyku do spalania wszystkich pozaziemskich stworzeń można użyć metody kija lub marchewki, z czego o wiele lepszą metodą jest marchewka. Ta mechanika celuje właśnie w to, żeby nagradzać za włożony w utrzymanie niebezpiecznych stworzeń trud. Daje dodatkowe okazje dla roleplay'u zarówno dla SCI, jak i np. Kuratora, który będzie mógł użyć swojej znajomości języka ksenomorfów w praktyce, ale także każdego antaga, który może znaleźć sobie nową metodę siania chaosu, oprócz wysadzania reaktora.
The text was updated successfully, but these errors were encountered: